A nie mówiłem?

Niedawno na AppleTV pojawił się nowy serial, który zdobył sobie całkiem sporą popularność. Ted Lasso opowiada historię trenera niewielkiej uniwersyteckiej drużyny footballu amerykańskiego, który zostaje zrekrutowany do poprowadzenia fikcyjnej pierwszoligowej drużyny piłkarskiej AFC Richmond 

Jak to zwykle bywa przeprowadzka oraz nowa praca staje się okazję do pokazania kilku stereotypów na temat tego jak anglików widzą ich młodsi bracia zza oceanu. Oto kilka z nich:

A nie mówiłem? – Ciekawe artykuły i nieznane informacje o krajach anglojęzycznych. Wsiąknij w kulturę.

Wstęp

„He must be from England, yeah?”

„Wales.”

„Is that another country?”

„Yes and no.”

„How many countries are in this country?”

„Four.”

– On musi być z Anglii, co?

– Z Walii.

– Czy to inny kraj?

-I tak, i nie.

– To ile krajów jest w tym kraju?

– Cztery.

Fancy a cuppa?
Czyli o angielskich streotypach

Niedawno na AppleTV pojawił się nowy serial, który zdobył sobie całkiem sporą popularność. Ted Lasso opowiada historię trenera niewielkiej uniwersyteckiej drużyny footballu amerykańskiego, który zostaje zrekrutowany do poprowadzenia fikcyjnej pierwszoligowej drużyny piłkarskiej AFC Richmond.

Jak to zwykle bywa przeprowadzka oraz nowa praca staje się okazją do pokazania kilku stereotypów na temat tego, jak anglików widzą ich młodsi bracia zza oceanu. Oto kilka z nich:

1. Anglicy piją tylko herbatę

Jednym z najważniejszych rzeczy wyróżniających Wielką Brytanię, plasującą się między królową a Jamesem Bondem, jest herbata. Według reszty świata Anglicy piją ją chętniej niż wodę, a traktują jak wino. Rzeczywiście spożycie herbaty jest na wyspach bardzo wysokie, ale na rogach ulic tak jak w innych krajach królują Starbucksy. Więcej herbaty od anglików piją Turcy i Irlandczycy, a młodsze pokolenie woli dyniowe latte. Jeśli wybierasz się na wyspy i nie tolerujesz herbaty nie obawiaj się. Znajdziesz tam wiele innych znacznie gorszych trunków chociażby arcybrytyjski Pimm’s.

2. Anglicy stale przesiadują w pubach

Anglicy rzeczywiście uwielbiają swoje puby i chwalą się, że ich tradycja wywodzi się jeszcze z okresu starożytnego Rzymu. Dziś twierdzi się, że każda szanująca się ulica w mieście powinna mieć swój własny pub. Anglicy niezbyt często zapraszają się w gości do domów, a zamiast tego wolą spędzić wspólnie czas w zaprzyjaźnionej piwiarni. W mniejszych miejscowościach wszyscy bywalcy znają się bardzo dobrze, a właściciel potrafi każdego przywitać z imienia i nazwiska. W prawie każdym pubie jest też domowa kuchnia, a niektórzy chodzą do pubów na rodzinne obiady, gdzie za niewielkie pieniądze można w niedzielę dostać tak zwane Sunday roast.

Na pub mówi się także alehouse albo watering hole.

3. Anglicy kochają piłkę bardziej niż rodzinę

Anglicy rzeczywiście uwielbiają piłkę nożną. Brytyjska Premiere League to jedna z najlepszych lig piłkarskich na świecie, a takie zespoły jak Arsenal, Chelsea czy Tottenham przyciągają tysiące osób na stadiony i miliony przed telewizory. Z reprezentacją jest trochę jak w Polsce. Anglicy regularnie utyskują, że ich drużyna narodowa to pasmo porażek, ale wiernie wspierają ją w każdych zawodach. Jeśli jednak spojrzeć na statystyki widać wyraźnie, że kibicowanie to nie zajęcie dla wszystkich. Według statystyk jedynie 19% mężczyzn regularnie ogląda mecze ligowe. Daje to około 12,5 miliona ludzi. Sporo, ale to z pewnością nie całe społeczeństwo.

4. Anglicy uwielbiają narzekać

W zestawieniu z wiecznie pozytywnym nastawieniem Amerykanów, Brytyjczycy wypadają, łagodnie mówiąc, ponuro. To prawda, że Anglicy uwielbiają narzekać, zwłaszcza na pogodę. Sami śmieją się często, że jest to ich narodowy sport. Mówi się, że Anglicy zwykle starają się trzymać emocje na wodzy i często mówią raczej oględnie, choć wielu nie boi się powiedzieć, wprost co o tobie myśli. W opublikowanym w 2020 roku raporcie World Happiness Report Zjednoczone królestwo znalazło się na wysokim 14 miejscu pod względem szczęścia swoich obywateli (Polska znalazła się na 44 miejscu). Podsumowując, mimo iż większość anglików ma pozytywny stosunek do życia, czasem trzeba się do niego trochę dokopać.

5. Anglicy nie znają się na dobrej kuchni

Niewielu Polaków jest w stanie wymienić więcej niż 3 dania kuchni brytyjskiej i to samo w sobie już o czymś świadczy. Fish and chips i angielskie śniadanie to jedynie niewielki ułamek kuchni, która może zaoferować coś zarówno dla smakoszy jak i szerszej publiki.

Dania dla smakoszy to przede wszystkim Black pudding, czyli odpowiednik naszej kaszanki, który je się na zimno, smaży lub je z jajkami i fasolką. Innym wątpliwym przysmakiem są tak zwane Bangers and mash, czyli kiełbaski z puree. Moim zdaniem to nie Fish and chips, ale właśnie puree ziemniaczane powinno być uznawane za produkt najbardziej typowy dla kuchni brytyjskiej.

W brew powszechnej opinii, smacznych dań jest całkiem sporo. Yorkshire pudding to babeczki wypełnione sosem pieczeniowym, które są niezłym zamiennikiem ziemniaków. Beef Wellington to stek otoczony warstwą pasztetu i zapieczony w cieście francuskim. Warto spróbować także Chutney oraz Tikka masala, które, co dziwne, uważa się także za danie tradycyjnie angielskie.

Bibliografia

About-Britain.com. English Pubs a Short Guide, About-Britain.com, 10 June 2018, www.about-britain.com/tourism/english-pubs.htm  

“How Tea Conquered Britain.” BBC Bitesize, BBC, 16 Jan. 2020, www.bbc.co.uk/bitesize/articles/zm2txyc

Lange, David. “Gender Distribution Watching the Premier League 2020.” Statista, 5 Feb. 2021, www.statista.com/statistics/1093874/share-of-british-adults-that-watch-men-s-premier-league-football-by-frequency-and-gender/  

Watson, Beth. “Top 10 Traditional British Foods: British Study Centres.” BSC (EN), 3 Sept. 2020, www.british-study.com/en/blog/traditional-british-foods/  

Podobne wpisy

Mój dzień

Jeśli chodziłeś na lekcje angielskiego, z pewnością musiałeś opisywać swój dzień. Ten temat to skarbnica przydatengo słownictwa, które będziesz mógł wykorzystać w wielu różnych sytuacjach. Poznasz podstawowe zwroty, które pozwolą Ci opisać rutynowe czynności, przypomnisz sobie, jak określać godziny w …

Hrabia Drakula

Dracula

Nauka angielskiego może być… trochę straszna? Ale tylko wtedy, gdy uczysz się z klasyką literatury grozy! W tej lekcji przeniesiemy się do tajemniczego zamku w Transylwanii i poznamy fragment powieści „Dracula” Brama Stokera — oczywiście w uproszczonej i dostosowanej wersji …

Moje mieszkanie

Podobno mieszkanie powinno odzwierciedlać charakter właściciela. W dzisiejszej lekcji posłuchacie, jak mieszka Sara, mieszkanka Bournemouth – miasta w południowej Anglii. Dowiecie się jak po angielsku nazywają się poszczególne pokoje, poznacie słowa na umiejscowienie rzeczy w przestrzeni oraz elementów wyposażenia. Podobno …