Ostatnio w Londynie pojawiła się nowa, wyjątkowo intrygująca atrakcja, Kleptocracy Tour, czyli wycieczka po stolicy ukazująca wpływy wielkich rosyjskich magnatów …
Neony coraz rzadziej kojarzą się z obskurnymi barami i starymi budynkami, a coraz częściej z nowoczesną formą sztuki. Poznajcie Macusa Bracey – człowieka totalnie zakręconego na punkcie neonów. W jego sklepie znajdziecie wszystko, co można sobie wyobrazić. Przy okazji dowiedzie się trochę o neonach i osłuchacie się z popularnym brytyjskim ulicznym akcentem.
A nie mówiłem? – Ucz się jezyka angielskiego na ciekawych materiałach.
Neony coraz rzadziej kojarzą się z obskurnymi barami i starymi budynkami, a coraz częściej z nowoczesną formą sztuki. Poznajcie Macusa Bracey – człowieka totalnie zakręconego na punkcie neonów. W jego sklepie znajdziecie wszystko, co można sobie wyobrazić. Przy okazji dowiedzie się trochę o neonach i osłuchacie się z popularnym brytyjskim ulicznym akcentem.
Czy wiesz na jakiej zasadzie działają neony? Czy sądzisz, że byłbyś w stanie opisać to po angielsku? Wypisz słowa, które według Ciebie mogą się do tego przydać.
Obejrzyj wideo i postaraj się zrozumieć jak najwięcej.
MARCUS BRACEY: This is our neon wonderland.
COMM: This Walthamstow warehouse may look unassuming from the outside, but within these walls lies a neon wonderland.
MARCUS BRACEY: Hello there! Hi! Welcome to God’s Own Junkyard. Come on in.
COMM: Neon art has been a huge part of Marcus Bracey’s life and his family’s for three generations.
MARCUS BRACEY: It started back in the 50s. My grandfather, he was a coal miner from Wales. And he worked in the dark and he’d come up to the light, he’d come up to East London, worked for a lighting company. And that was in the 50s, where it kind of all started to unroll. He worked for fun fairs and carnivals up and down the country, and he started to collect and up-cycle, he wouldn’t throw anything away, hence why we’ve got so much, kind of a mish-mash mini Vegas going on in here.
COMM: But it was Marcus’ father Chris Bracey, who gained the reputation as London’s go-to-guy for all things neon.
COMM: In a career that spanned 40 years, Chris made everything from Soho sex shop sings to Hollywood movie props. And now members of the public can come here and admire his work free of charge.
TOM ROOKE: It’s a bit like a treasure trove. You walk in, it’s quite overwhelming. You are just hit immediately by the neon lights.
MARCUS BRACEY: This is our neon light gallery, our museum of what we do every day. Over 1,400 pieces, I would imagine, hanging up in their glory.
MARCUS BRACEY: God Save The Queen, this was on the front of British Airways magazines, this is a Chris Bracey art piece, which is well featured and well known.
MARCUS BRACEY: Rainbow Tuxedos was in Eyes Wide Shut, Stanley Kubrick. Oh, Find Love Upstairs. These are all signs that you get outside sex shops, you know, when you go upstairs in the corridor. It’s Union Jack here, I made this for Kate Moss. We’ve got plenty of famous celebrity customers that come in to see us. We’ve got Kate Moss, Jude Law, Martin Creed, we’ve made a lot of things for him, as well as other artists. You know, they will come to us, commission, come up with an idea or slogan, and I’ll make something and we’ll go fit it and put it out it up in their house. And they’ve got their own piece of art in them, their own piece of soul.
COMM: Most of the pieces on display are for sale and prices can range from £400 to £60,000.
MARCUS BRACEY: I make all my neon in-house, in our God’s Own Junkyard workshop. When you manufacture neon lights, the glass comes in a straight kind of glass. Solder Murano kind of glass. We then take it into the glass shop, we burn it over 800 degrees burners, and we bend it, we make it, we electro it, then we pump the gas into it. Well, it’s neon gas or argon gas, vacuum all the purities out and then we charge it with high voltage to get that colour, that vibrance and that richness.
MARCUS BRACEY: Oh! It’s tripped out again! Typical.
MARCUS BRACEY: We often put much stuff on these circuits. Guys, it just tripped out. Already this morning, it’s tripped out four times. Every day we have to gradually turn all the switches on. It takes about five minutes. Because if you fire it up in one go, it just blows and trips. The electricity bill comes to over £700 a week, and if you get a film company turn up and they do a few location shoots here, it could be up to over £1000 a week – it’s quite expensive.
MARCUS BRACEY: Neon is a luxury. If you got your own neon piece, I mean, it’s a luxury and I’m addicted to it.
MARCUS BRACEY: People love neon, it’s not all seedy, it’s not on the outside of Soho seedy bars anymore. It’s a contemporary neon art.
TOM ROOKE: This is the real deal. This is North London’s version of Vegas.
MARCUS BRACEY: To nasza neonowa kraina cudów.
COMM: Ten magazyn w Walthamstow może i nie wygląda imponująco ale wewnątrz tych murów znajduje się prawdziwa neonowa kraina cudów.
MARCUS BRACEY: Cześć! Witam. Witam w God’s Own Junkyard. Wchodźcie.
COMM: Neony stanowią sporą część życia Marcusa Beacey, oraz jego rodziny od trzech pokoleń.
MARCUS BRACEY: Zaczęło się w latach 50-tych. Mój dziadek był górnikiem z Walii. Pracował w ciemności i kiedy przyjechał do miasta świateł, do Wschodniego Londynu pracował dla firmy oświetleniowej. To było w latach 50-tych kiedy wszystko zaczęło nabierać tempa. Pracował dla wesołych miasteczek i na festynach w całym kraju i zaczął zbierać i odnawiać. Nie chciał niczego wyrzucać i dlatego mamy tutaj taki miszmasz i mini Vegas.
COMM: Ale to ojciec Marcusa Chris Bracey zdobył w Londynie reputację osoby do, której należy się udać z najprzeróżniejszymi sprawami dotyczącymi neonów.
COMM: W swojej 40 letniej karierze Chris stworzył wszystko od znaków dla sex shopów w Soho aż po hollywoodzkie rekwizyty. Obecnie zwykli mieszkańcy mogą przyjść tutaj i podziwiać jego pracę za darmo.
TOM ROOKE: To trochę taki skarbiec. Wchodzisz i jest to trochę przytłaczające. Neony dosłownie biją po oczach.
MARCUS BRACEY: To jest nasza galeria neonów, muzeum tego co robimy codziennie. Ponad 1 400 sztuk, jak mi się wydaje, wiszą w pełni chwały.
MARCUS BRACEY: Boże chroń królową, ten neon był na okładce magazynu British Airways. To jest znane i często pokazywane dzieło Chrisa Bracey.
MARCUS BRACEY: Znak Rainbow Tuxedos pojawił się w filmie Oczy Szeroko Zamknięte Stanleya Kubricka. Oh Odnajdź Miłość Na Górze. To znaki wiszące przed sex shopami, wiesz, takimi gdzie trzeba wejść na górę przez korytarz. To Union Jack, zrobiłem go dla Kate Moss. Mam wielu znanych klientów, którzy nas odwiedzają. Mamy Kate Moss, Juda Law, Marina Creeda, zrobiliśmy sporo rzeczy dla niego jak i dla innych artystów. Wiesz, przychodzą do nas ze zleceniami, mają pomysł lub slogan, a my to tworzymy a potem zawieszamy i dopasowujemy w ich domach. Mają wtedy u siebie swoje własne dzieło sztuki ich własny kawałek ducha.
COMM: Większość neonów na wystawie jest na sprzedaż. Ceny wahają się pomiędzy 400 a 60 000 funtów.
MARCUS BRACEY: Neony tworzę na miejscu w naszym warsztacie God’s Own Junkyard. Do wytwarzana neonów korzysta się z prostego szkła, podobnego do szkła weneckiego. Następnie zabieramy je do warsztatu gdzie w temperaturze 800 stopni gniemy je i tworzymy, podpinamy elektryczność, a potem pompujemy do środka gaz. Jest to neon lub argon, odsysamy nieczystości i podpinamy do wysokiego napięcia dla nadania tego specyficznego koloru, tej jaskrawości i głębi.
MARCUS BRACEY: O znowu wysiadły korki. Typowe.
MARCUS BRACEY: Często podłączamy do tych obwodów zbyt wiele rzeczy. Chłopaki, znowu wyskoczyły korki. Od rana to już czwarty raz. Codziennie musimy przełączać wszystkie włączniki stopniowo co zabiera około pięć minut. Jeśli zapalimy wszystkie od razu wysadzi korki. Rachunek za elektryczność dobija do 700 funtów tygodniowo, a jeśli akurat pojawi się ekipa filmowa i zrobi tu kilka ujęć może wynieść nawet 1000 funtów tygodniowo. To dosyć drogi interes.
MARCUS BRACEY: Neony to luksus. Jeśli posiadasz swój neon, wiesz o co mi chodzi, to naprawdę luksus, a ja jestem od niego uzależniony.
MARCUS BRACEY: Ludzie kochają neony. Nie kojarzy się już z obskurnością. Nie ma go już przed wejściem do obskurnych barów w Soho. Teraz jest to prawdziwa współczesna neonowa sztuka.
TOM ROOKE: To autentyczna gratka. To taka wersja Vegas północnego Londynu.
MARCUS BRACEY: This is our neon wonderland.
COMM: This Walthamstow warehouse may look unassuming from the outside, but within these walls lies a neon wonderland.
MARCUS BRACEY: Hello there! Hi! Welcome to God’s Own Junkyard. Come on in.
COMM: Neon art has been a huge part of Marcus Bracey’s life and his family’s for three generations.
MARCUS BRACEY: It started back in the 50s. My grandfather, he was a coal miner from Wales. And he worked in the dark and he’d come up to the light, he’d come up to East London, worked for a lighting company. And that was in the 50s, where it kind of all started to unroll. He worked for fun fairs and carnivals up and down the country, and he started to collect and up-cycle, he wouldn’t throw anything away, hence why we’ve got so much, kind of a mish-mash mini Vegas going on in here.
COMM: But it was Marcus’ father Chris Bracey, who gained the reputation as London’s go-to-guy for all things neon.
COMM: In a career that spanned 40 years, Chris made everything from Soho sex shop sings to Hollywood movie props. And now members of the public can come here and admire his work free of charge.
TOM ROOKE: It’s a bit like a treasure trove. You walk in, it’s quite overwhelming. You are just hit immediately by the neon lights.
MARCUS BRACEY: This is our neon light gallery, our museum of what we do every day. Over 1,400 pieces, I would imagine, hanging up in their glory.
MARCUS BRACEY: God Save The Queen, this was on the front of British Airways magazines, this is a Chris Bracey art piece, which is well featured and well known.
MARCUS BRACEY: Rainbow Tuxedos was in Eyes Wide Shut, Stanley Kubrick. Oh, Find Love Upstairs. These are all signs that you get outside sex shops, you know, when you go upstairs in the corridor. It’s Union Jack here, I made this for Kate Moss. We’ve got plenty of famous celebrity customers that come in to see us. We’ve got Kate Moss, Jude Law, Martin Creed, we’ve made a lot of things for him, as well as other artists. You know, they will come to us, commission, come up with an idea or slogan, and I’ll make something and we’ll go fit it and put it out it up in their house. And they’ve got their own piece of art in them, their own piece of soul.
COMM: Most of the pieces on display are for sale and prices can range from £400 to £60,000.
MARCUS BRACEY: I make all my neon in-house, in our God’s Own Junkyard workshop. When you manufacture neon lights, the glass comes in a straight kind of glass. Solder Murano kind of glass. We then take it into the glass shop, we burn it over 800 degrees burners, and we bend it, we make it, we electro it, then we pump the gas into it. Well, it’s neon gas or argon gas, vacuum all the purities out and then we charge it with high voltage to get that colour, that vibrance and that richness.
MARCUS BRACEY: Oh! It’s tripped out again! Typical.
MARCUS BRACEY: We often put much stuff on these circuits. Guys, it just tripped out. Already this morning, it’s tripped out four times. Every day we have to gradually turn all the switches on. It takes about five minutes. Because if you fire it up in one go, it just blows and trips. The electricity bill comes to over £700 a week, and if you get a film company turn up and they do a few location shoots here, it could be up to over £1000 a week – it’s quite expensive.
MARCUS BRACEY: Neon is a luxury. If you got your own neon piece, I mean, it’s a luxury and I’m addicted to it.
MARCUS BRACEY: People love neon, it’s not all seedy, it’s not on the outside of Soho seedy bars anymore. It’s a contemporary neon art.
TOM ROOKE: This is the real deal. This is North London’s version of Vegas.
MARCUS BRACEY: To nasza neonowa kraina cudów.
NARRATOR: Ten magazyn w Walthamstow może i nie wygląda imponująco ale wewnątrz tych murów znajduje się prawdziwa neonowa kraina cudów.
MARCUS BRACEY: Cześć! Witam. Witam w God’s Own Junkyard. Wchodźcie.
NARRATOR: Neony stanowią sporą część życia Marcusa Beacey, oraz jego rodziny od trzech pokoleń.
MARCUS BRACEY: Zaczęło się w latach 50-tych. Mój dziadek był górnikiem z Walii. Pracował w ciemności i kiedy przyjechał do miasta świateł, do Wschodniego Londynu pracował dla firmy oświetleniowej. To było w latach 50-tych kiedy wszystko zaczęło nabierać tempa. Pracował dla wesołych miasteczek i na festynach w całym kraju i zaczął zbierać i odnawiać. Nie chciał niczego wyrzucać i dlatego mamy tutaj taki miszmasz i mini Vegas.
NARRATOR: Ale to ojciec Marcusa Chris Bracey zdobył w Londynie reputację osoby do, której należy się udać z najprzeróżniejszymi sprawami dotyczącymi neonów.
NARRATOR: W swojej 40 letniej karierze Chris stworzył wszystko od znaków dla sex shopów w Soho aż po hollywoodzkie rekwizyty. Obecnie zwykli mieszkańcy mogą przyjść tutaj i podziwiać jego pracę za darmo.
TOM ROOKE: To trochę taki skarbiec. Wchodzisz i jest to trochę przytłaczające. Neony dosłownie biją po oczach.
MARCUS BRACEY: To jest nasza galeria neonów, muzeum tego co robimy codziennie. Ponad 1 400 sztuk, jak mi się wydaje, wiszą w pełni chwały.
MARCUS BRACEY: Boże chroń królową, ten neon był na okładce magazynu British Airways. To jest znane i często pokazywane dzieło Chrisa Bracey.
MARCUS BRACEY: Znak Rainbow Tuxedos pojawił się w filmie Oczy Szeroko Zamknięte Stanleya Kubricka. Oh Odnajdź Miłość Na Górze. To znaki wiszące przed sex shopami, wiesz, takimi gdzie trzeba wejść na górę przez korytarz. To Union Jack, zrobiłem go dla Kate Moss. Mam wielu znanych klientów, którzy nas odwiedzają. Mamy Kate Moss, Juda Law, Marina Creeda, zrobiliśmy sporo rzeczy dla niego jak i dla innych artystów. Wiesz, przychodzą do nas ze zleceniami, mają pomysł lub slogan, a my to tworzymy a potem zawieszamy i dopasowujemy w ich domach. Mają wtedy u siebie swoje własne dzieło sztuki ich własny kawałek ducha.
NARRATOR: Większość neonów na wystawie jest na sprzedaż. Ceny wahają się pomiędzy 400 a 60 000 funtów.
MARCUS BRACEY: Neony tworzę na miejscu w naszym warsztacie God’s Own Junkyard. Do wytwarzana neonów korzysta się z prostego szkła, podobnego do szkła weneckiego. Następnie zabieramy je do warsztatu gdzie w temperaturze 800 stopni gniemy je i tworzymy, podpinamy elektryczność, a potem pompujemy do środka gaz. Jest to neon lub argon, odsysamy nieczystości i podpinamy do wysokiego napięcia dla nadania tego specyficznego koloru, tej jaskrawości i głębi.
MARCUS BRACEY: O znowu wysiadły korki. Typowe.
MARCUS BRACEY: Często podłączamy do tych obwodów zbyt wiele rzeczy. Chłopaki, znowu wyskoczyły korki. Od rana to już czwarty raz. Codziennie musimy przełączać wszystkie włączniki stopniowo co zabiera około pięć minut. Jeśli zapalimy wszystkie od razu wysadzi korki. Rachunek za elektryczność dobija do 700 funtów tygodniowo, a jeśli akurat pojawi się ekipa filmowa i zrobi tu kilka ujęć może wynieść nawet 1000 funtów tygodniowo. To dosyć drogi interes.
MARCUS BRACEY: Neony to luksus. Jeśli posiadasz swój neon, wiesz o co mi chodzi, to naprawdę luksus, a ja jestem od niego uzależniony.
MARCUS BRACEY: Ludzie kochają neony. Nie kojarzy się już z obskurnością. Nie ma go już przed wejściem do obskurnych barów w Soho. Teraz jest to prawdziwa współczesna neonowa sztuka.
TOM ROOKE: To autentyczna gratka. To taka wersja Vegas północnego Londynu.
bezpretensjonalny
rozwijać się
przetwarzać wtórnie, odnawiać
okres, rozpiętość
odpowiedni człowiek, ekspert
skarb
estetyczny, dobrze wyposażony, tu: często pokazywany/opisywany
zlecić
jaskrawość, energia
wyłączyć, wysiąść
za jednym razem
zapuszczony, obskurny
rekwizyt filmowy
obwód elektryczny
współczesny
Odpowiedz na pytania poniżej i sprawdź,
ile udało Ci się zrozumieć.
Time is Up!
Być może ty także masz jakieś zwariowane hobby. Jeśli nie, poszukaj w internecie ciekawych przykładów. Spróbuj opisać je po angielsku. Podziel się najciekawszymi przykładami w komentarzach pod tą lekcją.
Ostatnio w Londynie pojawiła się nowa, wyjątkowo intrygująca atrakcja, Kleptocracy Tour, czyli wycieczka po stolicy ukazująca wpływy wielkich rosyjskich magnatów …
Podobno w Londynie tak jak w Nowym Jorku można dostać wszystko. W każdej dzielnicy są setki uroczych zakątków, romantycznych restauracji …
Niedawno na AppleTV pojawił się nowy serial, który zdobył sobie całkiem sporą popularność. Ted Lasso opowiada historię trenera niewielkiej uniwersyteckiej …
Król Artur, potwór z Loch Ness, boggarty, elfy, trolle – Wielka Brytania jest przesycona legendami i fantastycznymi stworzeniami. Prawie każde …
Podobno w Londynie tak jak w Nowym Jorku można dostać wszystko. W każdej dzielnicy są setki uroczych zakątków, romantycznych restauracji oraz małych sklepików z przeróżnymi towarami. Londyńczycy potrafią spędzać całe dnie w zapamiętaniu buszując po sklepach w poszukiwaniu najprzeróżniejszych skarbów. …
Król Artur, potwór z Loch Ness, boggarty, elfy, trolle – Wielka Brytania jest przesycona legendami i fantastycznymi stworzeniami. Prawie każde miasteczko ma swoją legendę, którą mieszkańcy przekazują z pokolenia na pokolenie i którą szczycą się przed innymi. Nie zawsze są …
Niedawno na AppleTV pojawił się nowy serial, który zdobył sobie całkiem sporą popularność. Ted Lasso opowiada historię trenera niewielkiej uniwersyteckiej drużyny footballu amerykańskiego, który zostaje zrekrutowany do poprowadzenia fikcyjnej pierwszoligowej drużyny piłkarskiej AFC Richmond Jak to zwykle bywa przeprowadzka oraz …