Naprawdę wolałbyś tego nie robić, ale decydujesz się pojechać metrem.
Kiedy schodzisz schodami w przejście podziemne zauważasz rzędy graffiti pokrywające prawie wszystkie ściany tunelu. Widzisz też kilku bezdomnych śpiących gdzieś w rogu, ale wolisz się im nie przyglądać. Nigdy nie wiadomo, kim są. Zapinasz szczelniej kurtkę i w pośpiechu ruszasz do bramek. Nie chcesz spędzać tu więcej czasu niż to konieczne. Słyszałeś niedawno o sześciu morderstwach popełnionych tutaj. Docierasz na peron, ale twój pociąg się spóźnia. Nic nowego. Pociągi spóźniają się już regularnie od kilku miesięcy, więc decydujesz się poczekać jeszcze trochę. Kiedy w końcu nadjeżdża wchodzisz do środka, ale nie jest tu bardziej przytulnie niż na zewnątrz. Wagon jest brudny i również pokryty graffiti. Większość pasażerów ulokowana w kątach przedziału siedzi w ciszy, podczas gdy kilku członków jakiegoś młodzieżowego gangu stoi pośrodku głośno rozmawiając i śmiejąc się na cały głos. To jest ich terytorium. Trzymasz się od nich jak najdalej pilnując jednocześnie swojego portfela. Kiedy w końcu wydostajesz się na zewnątrz oddychasz z ulgą.